„Jeśli osiągniemy porozumienie, podjęliśmy decyzję, że pierwsza lokalizacja SMR będzie we Włocławku” – wypowiedź prezesa PKN Orlen, Ireneusza Fąfary z czwartku 22 sierpnia odebrana została jako potwierdzenie, że sprawa ulokowania pierwszego bloku małych reaktorów klasy SMR jest już ostatecznie rozstrzygnięta. Niewykluczone jednak, że rzecz wcale jeszcze nie jest taka pewna.
Warto zwrócić uwagę na sam początek wypowiedzi prezesa Fąfary: „Jeśli osiągniemy porozumienie”. Od czasu zmian w kierownictwie Orlenu – po powstaniu nowego rządu, odejściu Daniela Obajtka, oraz po politycznym zamieszaniu związanym z wydaniem przez resort środowiska tzw. decyzji zasadniczej w czasie dwutygodniowych rządów Mateusza Morawieckiego i przy sprzeciwie ABW, nie brakowało informacji, że Orlen będzie chciał na nowo ułożyć współpracę z grupą Michała Sołowowa w atomowym biznesie. I to układanie właśnie trwa.
Na początek personalia
Przypomnijmy: obie strony: PKN Orlen i należąca do Sołowowa spółka Synthos Green Energy utworzyły w roku 2022 spółkę Orlen Synthos Green Energy (OSGE), która jest odpowiedzialna za realizację projektu tzw. małych elektrowni atomowych bazujących na reaktorach typu SMR. Jeszcze przed powstaniem OSGE, spółka Sołowowa, Synthos Green Energy podpisała z konsorcjum General Electric-Hitachi umowę, dzięki której ma wyłączność na wdrożenie w Polsce reaktorów typu BWRX-300. Pierwsza elektrownia korzystającej z tej technologii powstaje właśnie w Kanadzie.
Zaczęło się od zmian personalnych. W marcu Orlen wymienił w zarządzie spółki swych przedstawicieli: obecnie są nimi Wojciech Wrochna i Bartosz Fijałkowski. Jeszcze wcześniej, w lutym, z zarządu OSGE odszedł Dawid Jackiewicz, jednoznacznie kojarzony z obozem poprzedniej władzy - były poseł PiS i minister skarbu w rządzie Beaty Szydło. Całym zarządem OSGE – niezmiennie – kieruje Rafał Kasprów.
W zeszłym tygodniu prezes Ireneusz Fąfara podkreślał, że trwają rozmowy o nowym modelu funkcjonowania spółki OSGE. – Naszą ambicja jest, żeby do końca września osiągnąć porozumienie w sprawie OSGE – dodał prezes PKN Orlen (cytat za PAP).
Co prezes miał na myśli?
Niewykluczone, że elementem tego kompromisu będzie lokalizacja pierwszego bloku SMR. Na razie obaj udziałowcy OSGE mają tu najwyraźniej odmienne opinie.
Orlen stawia na Włocławek. Koncern nie przedstawia szczegółowych argumentów decydujących o tym wyborze, ale z dużą pewnością wskazać można, że jednym z nich, być może najważniejszym, jest Anwil – wielkie zakłady chemiczne należące do grupy Orlen. Elektrownia byłaby ulokowana w ich bezpośrednim sąsiedztwie, częściowo zresztą miałaby korzystać z infrastruktury technicznej Anwilu.
Już po konferencji prasowej szefostwa Orlen, z prośbą o dodatkowe informacje zwrócił się do koncernu branżowy portal energetyka24.com. W odpowiedzi, Orlen potwierdził, że: „Z punktu widzenia ORLEN, najlepszą lokalizacją pod BWRX-300 jest Włocławek ze względu na potencjał dekarbonizacyjny aktywów spółki. Obowiązująca strategia ORLEN przewiduje budowę jednego reaktora SMR do 2030 r.”.
Przy okazji energetyka24.com zwróciła uwagę, że z wypowiedzi prezesa Orlenu nie wynika jednoznacznie, czy Włocławek ma być pierwszą lokalizacją w całym projekcie OSGE, obejmującym obok Włocławka także inwestycje w innych miejscach (Stawy Monowskie, Ostrołęka, Warszawa, Kraków-Nowa Huta, Dąbrowa Górnicza, Stalowa Wola), czy też może chodzi o pierwszą lokalizację realizowaną przy instalacjach należących do Orlenu.
Tymczasem OSGE stawia na stawia na Stawy Monowskie, choć oddania palmy pierwszeństwa Włocławkowi wcale nie wyklucza. Potwierdza to przesłane portalowi kujawy-pomorze.info stanowisko prezesa spółki. Rafał Kasprów komentuje sprawę tak: „Projekt budowy małych reaktorów jądrowych GE Hitachi został pierwotnie, już 7 lat temu, rozpoczęty jako element strategii dekarbonizacji grupy przemysłowej Synthos, w celu zwiększenia jej konkurencyjności na rynkach światowych, na których jest największym dostawca kauczuku syntetycznego i EPS. Zielona, stabilna i tania energia jaką możemy zapewnić dzięki SMR jest podstawą utrzymania produkcji przemysłowej w latach 30. Jednocześnie lokalizacja w Stawach Monowskich jest dzisiaj najbardziej zaawansowana, ponieważ posiada nie tylko wydaną decyzję zasadniczą, ale również postanowienie o zakresie badań środowiskowych przez GDOŚ, dzięki czemu możliwe było rozpoczęcie pierwszych odwiertów na tej lokalizacji oraz złożony wniosek o przyłącze do PSE. Było to możliwe dlatego, że to OSGE dysponuje tytułem prawnym do nieruchomości w Stawach Monowskich w postaci opcji zakupu terenu. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w wypadku lokalizacji Włocławek wciąż nie została wydana decyzja przez GDOŚ a spółka OSGE nie dysponuje tytułem prawnym do terenu. Niemniej jednak przygotowania do rozpoczęcia badań środowiskowych w lokalizacji Włocławek, w sąsiedztwie zakładów ANWIL, są również na zaawansowanym poziomie. Jako OSGE przygotowujemy się do realizacji budowy floty reaktorów w tym celu prowadzimy zaawansowane prace wraz z amerykańskimi i kanadyjskimi partnerami nad kluczowym dla projektu Wstępnym Raportem Bezpieczeństwa jaki może zostać wykorzystany dla lokalizacji. Jeśli taka będzie decyzja akcjonariuszy, oraz nastąpi przyśpieszenie związane z wydaniem decyzji i zawarciem stosownych umów dotyczących lokalizacji Włocławek, to jestem przekonany, że możliwy jest w tej sprawie kompromis”.
Lokalizacja i sąsiedztwo
Tu warto dodać, że tereny inwestycyjne w Stawach Monowskich bezpośrednio przylegają do wielkich zakładów chemicznych Synthos w Oświęcimiu – jednej z najważniejszych firm w portfelu chemicznych biznesów Michała Sołowowa.
Gdzie zatem zainstalowane zostaną pierwsze reaktory SMR spółki OSGE, we Włocławku - przy zakładach należących do Orlenu, czy pod Oświęcimiem - przy zakładach należących do drugiego udziałowca w spółce?
I drugie pytanie: czy oprócz kwestii czysto biznesowych, technicznych i administracyjno-prawnych wchodzą tu w grę także sprawy prestiżowe? Z odpowiedziami na te pytania trzeba będzie jeszcze poczekać.