W dniach 14-18 sierpnia w Toruniu odbędzie się 17. Światowy Zlot Klubów Citroëna - ICCCR. Do naszego regionu przyjadą tysiące miłośników tej francuskiej marki. Program wydarzenia obfituje w szereg atrakcji także dla mieszkańców.
Światowe wydarzenie
Marka Citroën powstała w 1919 roku. Założycielem był André Gustave Citroën i tu pojawia się polski wątek, bowiem podczas podróży przez Polskę nabył on patent na sposób wytwarzania maszyny do obróbki kół zębatych daszkowych. Od tego momentu francuska marka opanowała świat. Przykładowo w 2020 roku sprzedano 710 000 egzemplarzy Citroëna w 90 krajach.
Nic zatem dziwnego, że Citroën ma miłośników w wielu państwach. Od lat zrzeszają się oni w stowarzyszeniach. Co cztery lata organizowane są też światowe zloty klubów. W tym roku impreza zawita do Torunia. Od 14 do 18 sierpnia na toruńskich ulicach ma się pojawić tysiąc pojazdów marki Citroën. Wśród nich oczywiście prawdziwe zabytkowe perełki. Setka z nich 17 sierpnia o godz. 17 wyjedzie spod Motoareny na paradę, która będzie miała swoją metę na Bulwarze Filadelfijskim. Tam mieszkańcy będą mogli podziwiać pojazdy. O godz. 19 wręczone będą puchary w konkursie elegancji.
Miasteczko zlotu zlokalizowane będzie w Motoparku przy Łukasiewicza 66. Tam zaplanowano koncerty, pokazy, zajęcia i strefę rekreacyjno-gastronomiczną. Co ważne, przy Motoarenie będą dostępne darmowe parkingi. - 14 sierpnia odpalamy bardzo bogatą imprezę dla gości przyjeżdżających na ten zlot z całego świata. Według szacunków organizatorów jest to trzy tysiące osób i tysiąc samochodów. To będzie naprawdę duża impreza. Przejrzałem program i będzie się dużo działo. W programie jest bardzo dużo atrakcji. Chciałbym zaprosić mieszkańców na sobotni pokaz na bulwarze. Ponad sto pięknych Citroenów pokaże się w tej przestrzeni - mówił podczas konferencji poprzedzającej wydarzenie wiceprezydent Adam Szponka.
Jedyna taka marka
Do Torunia przyjadą uczestnicy m.in. z Australii i Japonii. - Europa jest reprezentowana bardzo bogato, ale również są przedstawiciele klubów z Australii, Japonii i USA. Najczęściej przylatują samolotami do Francji, gdzie wynajmują samochody, bo kluby francuskie są przygotowane na to i już na kołach przyjeżdżają do Torunia. Citroën to samochód z duszą. Ludzie ci są dziwni, ale i wyjątkowi. Na co dzień są wielkimi biznesmenami, czy tam liczącymi się w swoich środowiskach osobami. Podczas zlotu są zwykłymi uczestnikami, którzy rozmawiają ze wszystkimi. To jest chyba jedyna marka na świecie, która kultywuje taką tradycję i skupia ludzi od dziesiątków lat - powiedział Czesław Nosewicz z Automobilklubu Toruńskiego.
To auto się nie psuje
Od lat w Toruniu miejscowi miłośnicy Citroëna pokazują swoje pojazdy przy różnych okazjach. W tym gronie znajdują się państwo Maria Jolanta i Piotr Zgórzyńscy. Pani Maria od 8 lat jest szczęśliwą posiadaczką Citroëna BL z 1939 roku. Ten model produkowano w latach 1934-1956. Ma on ciekawą, a zarazem mroczną historię, bowiem poruszały się nim m.in. Gestapo oraz Służba Bezpieczeństwa.
Mimo że samochód pani Marii ma 85 lat to nie wymaga zbyt wielu napraw. - Wielkim plusem dzisiejszych czasów jest internet. Tam można znaleźć sporo części. Faktem jest, że ten samochód się nie psuje. Oczywiście czasem zdarzają się pewne awarie, ale łatwo znaleźć te części - mówi pan Piotr.
Wstęp na wydarzenia jest wolny i dostępny dla wszystkich. Szczegóły 17. Światowego Zlotu Klubów Citroëna - ICCCR można znaleźć pod adresem icccr2024.pl. Partnerem zlotu jest Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
