Zaczynają się wakacje, a więc i najbardziej aktywny okres, jeśli chodzi o wykorzystywanie urlopów przez pracowników. Jak urlopują Polacy w dobie coraz większego znaczenia - zwłaszcza dla młodszych generacji - zasady work-life balance? Czy nasze postrzeganie urlopów i podejście się zmienia? Jak zamierzamy spędzić tegoroczne urlopy i ile zamierzamy na nie wydać?
Agencja No Fluff Jobs przygotowała kolejny ciekawy raport dotyczący rynku pracy: „Jak urlopujemy? Polki i Polacy o potrzebach i planach urlopowych w 2024 roku”. I na pewno można z niego wyciągnąć wiele wniosków, między innymi o tym, że ciągle nie wszyscy potrafimy się w sytuacjach urlopowych odnaleźć. I że zasada work-life balance (a jak niektórzy twierdzą, już raczej life-work balance) niby funkcjonuje, ale nie do końca. A jak ważne są urlopy?
- Odcięcie się od spraw zawodowych pozwala na reset, skupienie się na sobie i bliskich. Ale z punktu widzenia pracodawcy jest tak samo korzystne – zapobiega wypaleniu, pozwala na świeże spojrzenie i nowe pomysły. – podkreśla Magdalena Gawłowska-Bujok, współzałożycielka i COO No Fluff Jobs
Chcemy więcej urlopu!
Przede wszystkim z badań wynika, że urlopu ciągle nam za mało. Aż 72 proc. badanych chciałoby mieć więcej dni urlopu wypoczynkowego, niż im przysługuje. W przypadku kobiet jest to aż 75 proc. (u mężczyzna to 70 procent.). Wiekowo grupą, która najbardziej odczuwa potrzebę większej liczby dni wolnych od pracy, są osoby w wieku 25-34 lat (78 proc.).
Grafika: No Fluff Jobs, raport „Jak urlopujemy? Polki i Polacy o potrzebach i planach urlopowych w 2024 roku”
Ponad 26 dni płatnego urlopu wypoczynkowego jest zresztą trzecim najbardziej pożądanym benefitem pracowniczym w Polsce, zaraz po prywatnej opiece medycznej i elastycznym czasie pracy. Bo dodajmy, że choć zwykle przyjmujemy, że w Polsce pracownik ma 26 dni urlopu (lub 20 dla osób z niskim stażem), to tak naprawdę według kodeksu pracy górną granicę limitu urlopu określa pracodawca.
Co ciekawe, choć bardzo cenimy sobie dni wolne, to jednocześnie większość z nas nie zgodziłaby się na mniejsze wynagrodzenie w zamian za więcej dni urlopu (63 proc.), jedynie 15 proc. zaakceptowałoby takie rozwiązanie.
Czy naprawdę nie pracujemy w czasie urlopu?
Zasadnicze pytanie brzmi, czy urlop rzeczywiście należycie wykorzystujemy? Czy jesteśmy w stanie odciąć się od pracy?
Aż 66 proc. Polaków miało zaległy urlop w 2024 roku, co zapewne często wynika z wieloletniego „przesuwania” i chomikowania urlopu. Pamiętajmy, że na zaległy urlop pracodawca może wysłać pracownika nawet bez jego zgody.
Nie bardzo wychodzi nam też ten słynny reset i odcinanie się od pracy. 72 proc. z nas odbiera telefony służbowe podczas urlopu, 66 proc. sprawdza maile firmowe, a aż 61 proc. po prostu wykonuje podczas urlopu obowiązki zawodowe! Autorzy badania od razu zastrzegają, że pracujemy nie dlatego, że pracodawcy tego od nas wymagają (choć czasami rzeczywiście wymagają) – bardzo często to nasza własna inicjatywa. Nie jesteśmy w tym odosobnieni, według niektórych badań np. aż 29 proc. zatrudnionych w USA dokucza poczucie winy, kiedy biorą urlop.
Grafika: No Fluff Jobs, raport „Jak urlopujemy? Polki i Polacy o potrzebach i planach urlopowych w 2024 roku”
W tym roku urlopujemy głównie w Polsce
A jak planujemy spędzić tegoroczny urlop? 39 proc. w Polsce, 22 proc. zagranicą. Ale 29 proc. z nas spędzi go w miejscu zamieszkania, a 24 proc. w ogóle nie planuje długiego urlopu w czasie wakacji.
Jaki przewidujemy urlopowy budżet na osobę? Najwięcej z nas – 25 proc. - planuje wydać 1000-1999 złotych na osobę, czyli np. do 8 tys. zł na czteroosobową rodzinę. 7 proc. wyda powyżej 5 tys. na osobę (a to już przy czteroosobowej rodzinie koszt ponad 20 tys. złotych). Z drugiej strony są ci – 20 proc. – którzy planują wydać mniej niż 500 pln na osobę.
W raporcie No Fluff Jobs mamy też specjalny przewodnik po urlopach – ich rodzajach, warunkach, jakie trzeba spełnić, żeby je otrzymać, długościach trwania. Mamy też ciekawy wykaz urlopowych faktów i mitów, oto niektóre z nich (podajemy za raportem No Fluff Jobs):
- Urlop macierzyński nie jest obowiązkowy – to mit!
Po porodzie matka musi obowiązkowo wykorzystać 14 tygodni urlopu macierzyńskiego.
Może zrezygnować z jego pozostałej części pod warunkiem, że wykorzysta go ojciec dziecka. - Pracodawca może odmówić urlopu na żądanie - to fakt!
Może, jeśli nieobecność pracownika/pracowniczki zaszkodziłaby interesom zakładu pracy - W ciągu roku TRZEBA wziąć urlop o długości co najmniej dwóch tygodni - to mit!
Co najmniej jedna część urlopu wypoczynkowego powinna trwać nie mniej
niż 14 kolejnych dni kalendarzowych. Nie jest to obowiązkowe, ale wysoce zalecane.
Na wniosek pracownika/pracowniczki urlop wypoczynkowy można podzielić na mniejsze części. - Możesz wybrać, czy zachować zaległe dni urlopu do wykorzystania w przyszłym roku,
czy chcesz otrzymać w zamian ekwiwalent pieniężny - to mit!
Niewykorzystany urlop musisz wykorzystać do końca września kolejnego roku. Ekwiwalent wypłaca
się tylko wtedy, gdyi nastąpi rozwiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy bez możliwości wykorzystania urlopu.
Cały raport znaleźć można TUTAJ