Pierwszy kandydat na prezydenta Torunia. Był bliskim współpracownikiem Michała Zaleskiego

Puls Dnia
Region Raport
G
Fot. Bartosz Fryckowski

Toruńska Koalicja Obywatelska wyłożyła karty na stół. Kandydatem ugrupowania na urząd prezydenta Torunia będzie Paweł Gulewski, który do niedawna był wiceprezydentem miasta.

 

To koniec sagi

Długo mówiło się o tym, że w boju o Toruń Koalicja Obywatelska postawi na Grzegorza Karpińskiego. Finalnie urodzony w Chełmnie polityk z doświadczeniem w radzie miasta oraz parlamencie został sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Finalnie postawiono na kandydata z najświeższym doświadczeniem w toruńskim magistracie.

W czwartek (15.02) w hotelu Bulvar ogłoszono, że o fotel prezydenta Torunia zawalczy Paweł Gulewski. Samorządowiec od maja 2020 do stycznia 2024 był zastępcą Michała Zaleskiego. Odpowiadał za gospodarkę komunalną, sport i rekreację, zieleń miejską, architekturę, ekologię i ochronę środowiska, zdrowie oraz politykę społeczną. Ze stanowiska zrezygnował z powodów osobistych.

- Torunianki i torunianie to jest ten moment, to czas, w którym jako nie jako radny i wiceprezydent, lecz kandydat na prezydenta zaproponuję mieszkańcom realną alternatywę dla obecnego prezydenta. Chcę pokazać wam wszystkim, że zmiana jest bezpieczna. Pozycja Torunia opiera się na trzech filarach dziedzictwie kulturowym, naukowym i handlowym. Przygotowaliśmy do dyskusji program działań, który sprawi, że Toruń odrodzi się na nowo i wkroczy w drogę nowoczesnego rozwoju - mówił Paweł Gulewski.

Gulewski wskazał obszary, na których najbardziej chciałby się koncentrować. Wśród nich wymienił m.in. politykę senioralną, rozwój lewobrzeża, budowę trasy tramwajowej na lewobrzeże, współpracę ze środowiskiem społeczników oraz bezpłatne wizyty u psychologa dla dzieci, młodzieży i seniorów.

Kandydat KO na prezydenta Torunia ma 43 lata. Jest rodowitym torunianinem i absolwentem politologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. W latach 2010-2020 był radnym. Do tego w swoim CV ma pracę w biurze senatora Jana Wyrowińskiego oraz jednej ze znanych toruńskich firm.

Paweł Gulewski może liczyć na mocne poparcie prominentnych polityków KO w regionie na czele z marszałkiem Piotrem Całbeckim oraz senatorem Tomaszem Lenzem. - Nie chodzi o rywalizację, tu chodzi o przyszłość i zagwarantowanie poczucia bezpieczeństwa. Jestem przekonany, że mieszkańcy zaufają tobie. Bardzo mi na tym zależało, żeby naszym kandydatem był człowiek, któremu możemy zaufać. W Toruniu na KO głosowały 42 proc., jeśli dołożymy do tego tych niezdecydowanych, to wierzę, że wygrana jest w zasięgu, czego ci życzę Pawle - powiedział Piotr Całbecki.

 

Pierwszy, ale nie ostatni kandydat na prezydenta Torunia

Na ten moment oficjalnie ogłoszono tylko kandydaturę Pawła Gulewskiego, jednak wiadomo, że już wkrótce dołączą do niego kolejne nazwiska. Swojej decyzji wciąż nie ogłosił prezydent Michał Zaleski, jednak zarejestrowano już Komitet Wyborczy Wyborców Michała Zaleskiego. W kuluarach mówi się też o Adrianie Mólu z Prawa i Sprawiedliwości.

Społeczników i ruchy miejskie ma reprezentować Robert Kwiatkowski. Skontaktowaliśmy się z byłym posłem, a także były prezesem TVP. W rozmowie z naszym dziennikarzem Kwiatkowski powiedział, że decyzja niedługo zapadnie. - Chętnie porozmawiam, ale w przyszłym tygodniu - stwierdził były poseł. Co ciekawe, społecznicy i ruchy miejskie pierwotnie swoją konferencję dotyczącą kandydatów miały zwołać wczoraj (14.02), jednak spotkanie ostatecznie odwołano.

 

Ciekawie nie tylko w Toruniu

Pierwsze nazwiska padły także w innych miastach regionu. Wiadomo, że w Bydgoszczy o fotel prezydenta powalczy Łukasz Schreiber. Były minister w rządzie PiS wystartuje pod szyldem KWW Łukasza Schreibera Bydgoska Prawica. Poparcie dla znanego w kraju polityka wyraził nie tylko jego macierzysty PiS, ale także Konfederacja i Solidarność. To na ten moment jedyny oficjalnie ogłoszony kandydat w Bydgoszczy.

W Grudziądzu o reelekcję zawalczy Maciej Glamowski, który zyskał poparcie Nowej Lewicy, Polski 2050 oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. W rozmowie z naszą redakcją swój start ogłosił prezydent Włocławka Marek Wojtkowski, którego jedynym do tej pory ogłoszonym kontrkandydatem ma być dziennikarz Maciej Maciak.