Pracownia architektoniczna PROLOG z Wrocławia wygrała konkurs na projekt nowego pawilonu w Muzeum Archeologicznym w Biskupinie. Jednocześnie marszałek województwa kujawsko-pomorskiego zapowiedział budowę filii muzealnej w Kałdusie, w którym archeolodzy odkryli przedmioty z czasów wczesnego średniowiecza.

Ogółem konkurs cieszył się sporym zainteresowaniem. Do organizatorów wpłynęło 66 prac. Uczestnicy musieli opracować koncepcję budowy nowego pawilonu. Docelowo znajdą się w nim oprócz wystawy stałej i czasowej: kawiarnia, sale seminaryjne oraz przestrzeń warsztatowa. Na nagrody przeznaczono łącznie 100 tys. złotych. Zwycięska koncepcja otrzymała połowę tej kwoty. To także autorzy najlepszej koncepcji, czyli firma PROLOG opracuje finalnie projekt budowlany, którego budżet wynosi 2,8 mln zł. 

Budowę nowego gmachu zapowiedziano na 2025 rok. Jego koszt szacowany jest na 40 mln zł. Jak będzie prezentować się zwycięski projekt? Otóż architekci z pracowni architektonicznej PROLOG chcą, aby nowy pawilon stworzony został na bazie elementów pochodzących z obecnego. 

"Koncepcja zakłada pozostawienie południowego skrzydła istniejącego pawilonu do stworzenia centralnego holu wejściowego. Autorzy zlokalizowali wszystkie funkcje na jednej kondygnacji. Pozwoli to na uniknięcie dodatkowych kosztów robót ziemnych oraz zmniejszenie kosztów eksploatacyjnych. Budynek będzie miał „żywy” dach z roślinnością i miejscami lęgowymi dla ptaków" - informuje Urząd Marszałkowski w Toruniu. 

Projekt przygotował zespół ekspertów: Mirabela Jurczenko, Bartosz Kowal, Marek Martynowicz, Wojciech Mazan, Maria Pancewicz, Bartłomiej Poteralski, Apolonia Slesarow oraz  architektka krajobrazu Katarzyna Kobierska. 

Nie tylko nowy gmach muzealny był przedmiotem prezentacji w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. Marszałek Piotr Całbecki zapowiedział jednocześnie stworzenie filii biskupińskiego Muzeum Archeologicznego w Kałdusie (powiat chełmiński).

– W tej filii opowiemy o początkach państwowości polskiej. Odkryte artefakty świadczą o tym, że państwo Piastów miało swoje początki nie tylko w okolicach Gniezna i Poznania, ale też na Pomorzu Nadwiślańskim. To spora ciekawostka dla tych, którzy interesują się historią  - nadmienił marszałek województwa.

Mat. przygotowano na podst. informacji Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu