Prawie dwa miesiące po przełomowych wyborach 15 października, zaprzysiężony został dzisiaj przez prezydenta RP Andrzeja Dudę koalicyjny rząd Donalda Tuska. Wreszcie mamy więc rząd ze stabilną większością parlamentarną. We wtorek uzyskał on od Sejmu wotum zaufania. Tym samym wola zdecydowanej większości wyborców „stała się ciałem” i nowy rząd może przystąpić do pracy.
Przed rządem Donalda Tuska ogromne wyzwania, jeśli chodzi o sferę gospodarczą, pisaliśmy już o nich w komentarzu w kujawy-pomorze.info (czytaj TUTAJ). A kto będzie odpowiadał za resorty bezpośrednio lub pośrednio związane z gospodarką i przedsiębiorczością?
Ministrem przemysłu (z siedzibą w Katowicach) została Marzena Czarnecka - profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, szefowa Katedry Transformacji Energetycznej, ekonomistka i prawniczka. Prof. Czarnecka pracowała m.in. w Tauronie, Vatenfall Sales Poland, jest Sędzią Sądu Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych w Katowicach.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz została ministrem funduszy i polityki regionalnej. To była ambasador RP w Rosji, była wiceminister spraw zagranicznych, socjolog i specjalistka w sprawach polityki międzynarodowej. W 2020 roku pracowała w sztabie wyborczym Szymona Hołowni - kandydata w wyborach prezydenckich. Ma 53 lata.
Ministrem Finansów jest Andrzej Domański, absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie, przez wiele lat związany z rynkiem kapitałowym (pracował m.in. w Noble Funds TFI). Po dołączeniu do PO został wiceprezesem i głównym ekonomistą think tanku Platformy – Instytutu Obywatelskiego. Ma 42 lata.
Borys Budka jest ministrem aktywów państwowych. To wiceprzewodniczący PO i szef klubu PO w sejmie, były minister sprawiedliwości, prawnik, wykładowca akademicki, radca prawny. Jest doktorem nauk ekonomicznych. Ma 45 lat, jest też prywatnie… biegaczem długodystansowym. Jak minister aktywów państwowych będzie się zajmował spółkami skarbu państwa, m.in. Orlenem.
Ministrem klimatu i środowiska została Paulina Hennig-Kloska. Wiceprzewodnicząca partii Polska 2050 Szymona Hołowni ma 46 lat, urodziła się w Gnieźnie, ukończyła Akademię Ekonomiczną w Poznaniu. Była członkiem Nowoczesnej, długi czas pracowała w sektorze prywatnym (była m.in. dyrektorem oddziału banku). Jako parlamentarzystka pracowała w sejmowej Komisji Finansów Publicznych oraz w Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych. W przeszłości pracowała też jako… dziennikarka radiowa.
Ministrem rolnictwa i rozwoju wsi jest Czesław Siekierski. Polityk PSL ma 71 lat. Poseł od 1997 roku (po dwóch kadencjach został europosłem, następnie wrócił do polskiego sejmu). Obronił doktorat na SGGW, prowadzi gospodarstwo rolne. Dużo szumu zrobiły informacje o pokaźnym majątku nowego ministra. Samych emerytur – z Brukseli i polskiej – Czesław Siekierski pobiera 32 tysiące miesięcznie, jak wyliczył Onet.
Wicepremierem i ministrem cyfryzacji jest Krzysztof Gawkowski, poseł lewicy z Bydgoszczy. Od wielu lat działacz partyjny, sekretarz generalny SLD, sekretarz zarządu Wiosny, przewodniczący klubu Lewicy w sejmie. Wiceprzewodniczący Nowej Lewicy. Ma 43 lata i w dorobku m.in… kilka powieści kryminalnych.
- Ministrem rodziny, pracy i polityki społecznej została Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. To posłanka lewicy z Wrocławia, ma 39 lat, jest pedagogiem i filozofem. Działała w partii Razem, byka w sztabie wyborczym Roberta Biedronia, w sejmie pracowała m.in. w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Działaczka społeczna – m.in. na rzecz dostępu kobiet do aborcji.
Ministrem nauki został Dariusz Wieczorek, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy, były wiceprezydent Szczecina i były członek zarządu spółki Enea. Absolwent Politechniki Szczecińskiej, ma 58 lat, jest wiceprzewodniczącym Nowej Lewicy.
- Krzysztof Hetman jest w rządzie Donalda Tuska ministrem rozwoju i technologii. To wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, politolog, były podsekretarz w resorcie rozwoju, odpowiadał tam m.in. za koordynację wdrażania programów regionalnych.