Krajowy System e-Faktur - jako obowiązkowy – startuje w przyszłym roku. Od 1 lutego 2026 na KSeF przedstawić się muszą duzi podatnicy, u których wartość sprzedaży wraz z podatkiem przekroczyła w roku 2024 poziom 200 mln zł. Po dwóch miesiącach, 1 kwietnia 2026, obowiązek ten dotyczyć będzie reszty przedsiębiorców – poza tymi najmniejszymi, ze sprzedażą do 10 tys. zł miesięcznie. Te najmniejsze biznesy przejdą na obowiązkowy KSeF od 1 stycznia 2027.
Takie są najważniejsze ustalenia zapisane w rządowym projekcie nowelizacji ustawy podatkach od towarów i usług, przyjętym 17 czerwca przed radę ministrów.
Rok – nie wyrok
Jak informuje Ministerstwo Finansów, projekt zmian zawiera rozwiązania, o które wnosiły środowiska przedsiębiorców podczas konsultacji społecznych. Stąd wpisane do projektu „bezpieczniki”, które mają sprawić, że rok 2026 - pierwszy rok obowiązywania obligatoryjnego KSeF, będzie okresem na praktyczne „dopasowanie” się do pracy z systemem. Według tych założeń:
do końca 2026 roku:
- przedsiębiorcy będą mogli nadal wystawiać faktury przy użyciu kas rejestrujących,
- organy skarbowe nie będą nakładały kar w przypadku wykrycia błędów przy wdrażaniu systemu przez przedsiębiorców,
- do końca 2026 odroczony zostanie także obowiązek podawania numer KSeF w tytułach przelewów za e-faktury
Resort dodaje także, że faktury VAT RR – wystawiane przez rolników rozliczających się z fiskusem ryczałtowo, nie będą musiały być wystawiane poprzez KSeF, natomiast od 1 kwietnia 2026 będzie można wystawiać tego typu faktury w KSeF dobrowolnie.
Co dalej?
Harmonogram przygotowań do startu obowiązkowego KSeF przewiduje:
- czerwiec publikacja dokumentacji interfejsu programistycznego API systemu KSeF 2.0 wraz dokumentacją struktury logicznej systemu. Ułatwi to przygotowania u przedsiębiorców rozliczających VAT i w całym otoczeniu biznesu, zwłaszcza w firmach zajmujących się obsługą podatkową i księgową firm,
- lipiec: zakończenie prac legislacyjnych,
- wrzesień: testy otwarte systemu programistycznego API KSeF 2.0,
- listopad: udostępnienie testowej wersji Aplikacji Podatnika KSeF 2.0
Cień wielkiej katastrofy
E-faktury mają - w zamierzeniach - uprościć obieg dokumentów podatkowych, ułatwić pracę i docelowo obniżyć koszty administracyjne podatników, a jednocześnie mają też usprawnić działanie państwowego sytemu podatkowego – włącznie ze skuteczniejszym wyłapywaniem nieprawidłowości i przestępstw skarbowych.
Wszyscy więc mają być zadowoleni, ale żeby rzeczywiście tak się stało, KSeF musi być prawidłowo zaprojekowany, w pełni sprawdzony, a efektywność całego systemu wszechstronnie zweryfikowana. I z tym właśnie był dotąd kłopot.
KSeF to nie jest zupełna nowość, wręcz przeciwnie, dla wielu firm to już rutyna. Od początku 2022 roku system działa i można z niego korzystać na zasadzie dobrowolności. Wprowadzenie obowiązkowego KSeF planował rząd Mateusza Morawieckiego, była nawet data startu, wyznaczona na 1 stycznia 2024. Po zmianie władzy, nowe kierownictwo resortu finansów z ministrem Andrzejem Domańskim na czele, zalane zostało opiniami i sygnałami, że system jest niesprawdzony, nieprzemyślany, źle przygotowany i że jego start zakończy się taką samą kompromitacją, jak „Polski Ład”. Poważne zastrzeżenia wnosiło m.in Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Długą listę błędów i zagrożeń zgłosiło Stowarzyszenie Księgowych w Polsce. W efekcie, jeszcze w styczniu 2024, MF zadecydowało o wstrzymaniu uruchomienia programu i zarządziło jego zewnętrzny audyt.
Wyniki audytu przedstawione zostały kilka miesięcy później, w kwietniu 2024 roku. Obszerny. 350-stronnicowy raport wykazał łącznie kilkaset błędów, w tym zupełnie fundamentalne, dotyczące serca sytemu, czyli źle zaprojektowanej architektury systemu informatycznego, co minister Domański skwitował stwierdzeniem, że wprowadzenie KSeF w formie oddziedziczonej po poprzednim rządzie skończyłoby się „paraliżem gospodarki”.
W przyszłym roku, gdy obowiązkowy KSeF w wersji 2.0 wreszcie wystartuje, przyjdzie czas na weryfikację, jak z tym zadaniem poradziła sobie obecna ekipa.