Łachy na Wiśle w kujawsko-pomorskim. To nie tylko śmiertelne zagrożenie

Region Raport
Biznes Opinie
Łachy na Wiśle w Toruniu
Fot. Bartosz Fryckowski

Okres wakacji sprzyja powstawaniu łach na rzekach. Największe oczywiście pojawiają się na Wiśle, co możemy zaobserwować w województwie kujawsko-pomorskim. Chociaż „wyspy” wyglądają malowniczo, to stanowią zagrożenie oraz utrudnienie.

 

Czym są łachy?

Łachy to inaczej mówiąc wzniesienia, które objawiają się przy niskim stanie wody i składają się z piasku lub żwiru niesionego przez rzekę. Mimo że są bardzo malownicze, to stanowią ogromne zagrożenie. Nie tylko dla osób wchodzących, ale także dla żeglugi śródlądowej na Wiśle.  
- Tworzenie się łach nie jest zjawiskiem korzystnym z punktu widzenia utrzymania szlaku żeglugowego na Wiśle. Procesy prowadzące do powstania łach powodują zawężenie toru wodnego i jego spłycenie. Biorąc pod uwagę dużą zmienność nurtu Wisły żegluga po tej rzece, wymaga doświadczenia od sterników jednostek pływających i umiejętności „czytania rzeki”. Niedoświadczeni żeglarze mogą łatwo wejść na mieliznę - opowiada w rozmowie z portalem kujawy-pomorze.info rzecznik Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Paulina Pierzchała.

 

Niebezpieczne, chociaż przyrodniczo cenne

Co prawda łachy stanowią poważne utrudnienie, to posiadają też swoje pozytywne strony. Jedną z nich jest fakt, że łachy są miejscem gniazdowania ptactwa wodnego, oprócz tego mają walory krajobrazowe.

- Sytuacja związana z łachami w rejonie Dolnej Wisły wygląda dobrze, tzn. łachy istnieją, rozwija się na nich życie biologiczne, w tym gniazdowanie ptactwa wodnego. Łachy wiślane powstają wskutek naturalnych procesów sedymentacji oraz przemieszczania osadów dennych rzeki i stanowią cenny przyrodniczo, a także krajobrazowo element środowiska naturalnego województwa kujawsko–pomorskiego - przekonuje Paulina Pierzchała.

Wody Polskie, aby radzić sobie z problemem łach na rzekach, dbają o odpowiednie oznakowania szlaków, aby regulujący mogli dostrzegać przeszkody i ostrogi. Nowością jest Wirtualny Informator Rzeczny.

- Od bieżącego roku użytkownicy dróg wodnych mogą korzystać z nowego narzędzia wdrożonego przez Wody Polskie – Wirtualnego Informatora Rzecznego. To nowoczesne rozwiązanie zostało opracowane z myślą o wodniakach, przedsiębiorcach oraz organach administracji, którzy potrzebują aktualnych i wiarygodnych informacji dotyczących dróg wodnych i infrastruktury. System udostępnia interaktywne mapy, które wskazują szlaki żeglowne, znaki nawigacyjne oraz urządzenia i budowle hydrotechniczne, takie jak mosty, śluzy czy jazy. WIR umożliwia również dostęp do szerokiego spektrum danych z odniesieniem przestrzennym, co pozwala na dokładne zaplanowanie trasy i zapewnienie bezpieczeństwa na drogach wodnych - mówi rzecznik GW Wody Polskie.

 

Ratownicy mają prostą radę

Przedstawiciele Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ostrzegają przed wchodzeniem na łachy rzeczne. Składające się z piasku i żwiru „wyspy” są obmywane przez nurt rzeki, co może doprowadzić do sytuacji, gdy osoba zapada się i jednocześnie tonie oraz jest przysypywana piachem. Najlepszą metodą na uniknięcie zagrożenia zdaniem ratowników jest po prostu nie wchodzenie na łachy.

- Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, czym jest łacha rzeczna, a więc nic innego, jak odkryte dno rzeki przy średnich i niskich stanach wody. Łachy są obmywane przez nurt rzeki i nigdy nie wiemy, w jakim miejscu woda podmywa łachy, czy gdzieś nie drąży jakiegoś tunelu pod łachą. Jeśli na danej łasze przebywają osoby, a często całe rodziny zdarzają się przypadki zapadnięcia łachy, co może się skończyć nie tylko przysypaniem, ale i zalaniem wodą - mówi nam prezes toruńskiego WOPR-u Wojciech Lewko.

 

CZYTAJ WIĘCEJ: