Biletomaty w pojazdach komunikacji miejskiej w całej Polsce funkcjonują już od wielu lat. Nie są one doskonałe i często się psują. Czy w takiej sytuacji mamy obowiązek posiadania biletu? To już nie jest takie oczywiste i zależy od miasta.
Życzliwa pasażerom bydgoska komunikacja miejska
Łaskawa dla pasażerów jest bydgoska komunikacja miejska, gdyż pozbawieni możliwości dokonania opłaty za przejazd nie z ich winy nie zapłacą mandatu. Bydgoski Radny Szymon Róg widzi inny problem z tym związany - niedostateczną informację o tym w pojazdach miejskich.
– Pasażerowie zamiast możliwości zakupu biletu spotykają się z komunikatem: "Kasownik zablokowany" czy "Kasownik w trakcie uruchamiania", czego sam choćby w ostatnich dniach kilkukrotnie byłem świadkiem, dokonując stosownego zgłoszenia usterek poprzez aplikację Dbamy o Bydgoszcz" – pisze w liście do prezydenta radny Szymon Róg. Podkreśla, że świadomość, że w razie kontroli pasażer nie musi obawiać się mandatu, nie jest powszechna, co w przypadku awarii urządzenia budzi często nerwowość w bydgoskich tramwajach i autobusach, a w dalszej kolejności skupia złość na kierowcach tych pojazdów. Radny, powołując się na przykład Łodzi, postuluje umieszczenie na biletomatach w bydgoskiej komunikacji miejskiej naklejki z informacjami, że w razie awarii pasażerowie mają prawo kontynuować podróż.
Toruń mniej łaskawy dla pasażerów
Już wiemy, że w Bydgoszczy i Łodzi mandatu nie dostaniemy. Jak to wygląda w Toruniu?
- Zgodnie z ustalanym przez organizatora publicznego transportu zbiorowego (czyli gminę) Regulaminem przewozu osób i bagażu w lokalnym publicznym transporcie zbiorowym w Toruniu brak możliwości zakupu biletu w pojeździe lub niesprawność biletomatu nie zwalnia pasażera z obowiązku posiadania ważnego biletu na przejazd - odpowiedziała nam Sylwia Derengowska, rzeczniczka prasowa Miejskiego Zakładu Komunikacji. - Jeśli ktoś nie ma papierowego biletu, może go kupić na portalu internetowym https://bilet-torun.pl lub w aplikacjach mobilnych.
