W ostatni weekend rozpoczął się nowy sezon polskich lig żużlowych. Inaugurację przed własnymi kibicami mają już za sobą zawodnicy z Torunia, natomiast w trakcie świąt po raz pierwszy pojadą u siebie bydgoszczanie i grudziądzanie. Kibice cały czas mają możliwość kupowania biletów na mecze. Sprawdzamy, w jakich cenach są one dostępne.
W ubiegłą niedzielę ogromnym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie na Motoarenie, gdzie Pres Toruń (pod taką nazwą startuje obecnie dawny Apator) podejmował Betard Spartę Wrocław. Gospodarze po ciekawym meczu odnieśli zwycięstwo, a na trybunach zasiadło blisko 15 tysięcy widzów. Aby obejrzeć mecz należało kupić bilet normalny za minimum 62 złote - tyle kosztowały wejściówki na drugi wiraż stadionu. Na najpopularniejszej strefie niebieskiej, czyli na prostej naprzeciw startu oraz na pierwszym wirażu, bilety wyceniono na 69 złotych, zaś na trybunie głównej na 160 złotych. W ofercie były też bilety ulgowe do 18. roku życia - w zależności od miejsca za 48 lub 32 złote.
Jak toruńska propozycja ma się do tego, co oferują kibicom inne kluby regionu? W najbliższy weekend po raz pierwszy w tym roku ligowy mecz odbędzie się w Grudziądzu. GKM już wcześniej ogłosił ceny, które mają być w tym roku stałe, niezależnie od klasy sportowej rywala. Bilet normalny jest tańszy niż w Toruniu, bo kosztuje 60 złotych, za to wejściówka ulgowa jest dostępna za 50 zł, a więc za cenę wyższą niż na Motoarenie.
Również w świąteczny weekend na własnym torze po raz pierwszy pojawią się zawodnicy Polonii Bydgoszcz, którzy rywalizują w 2. Ekstralidze. W porównaniu z naszymi klubami z elity różnica cenowa duża nie jest - wprawdzie w Bydgoszczy są sektory z tańszymi normalnymi biletami za 45-55 złotych i ulgowymi za 40-50 złotych, ale już np. na nowej trybunie, dumie stadionu przy ulicy Sportowej, bilet normalny kosztuje 75, a ulgowy 65 zł. Mimo niższej klasy rozgrywkowej są to więc ceny wyższe niż te na ekstraligowych stadionach w Toruniu i Grudziądzu.
Kibice z regionu wcale nie muszą jednak przesadnie narzekać na ceny biletów na żużel. W Gorzowie bilet normalny kosztuje 69, w Lublinie 70, a w Zielonej Górze 71 złotych - a więc wszędzie więcej niż w Toruniu (jeśli weźmiemy pod uwagę tańsze wejściówki na drugi wiraż) i Grudziądzu. Nieco taniej jest natomiast w Rybniku (bilet normalny za 58 złotych), za to zdecydowanie taniej w Częstochowie i Wrocławiu, gdzie kibic staje przed szansą obejrzenia meczu na żywo już nawet za odpowiednio 40 i 35 złotych, choć tak niskie ceny nie dotyczą całego obiektu, a jedynie wybranych sektorów. Oferta klubów z naszego regionu nie jest więc z pewnością najtańsza, ale też nie można nazwać jej najdroższą.
A w jaki sposób żużlowy fan może w ogóle nabyć wejściówkę? Już dawno minęły czasy, gdy zwłaszcza przed hitowymi meczami pod kasami stadionów ustawiały się bardzo długie kolejki od razu po rozpoczęciu przedsprzedaży. Obecnie najbardziej podstawową metodą zakupu jest zakup online. Wszystkie kluby posiadają więc swoje platformy sprzedażowe, a kibice w pierwszej kolejności muszą się na nich zarejestrować. Po rejestracji trzeba wybrać konkretne numerowane krzesełko ze wszystkich miejsc, które są jeszcze wolne, i dokonać elektronicznej płatności. Po zakupie bilet przychodzi na maila, zaś wybrane miejsce jest odtąd niedostępne w systemie sprzedaży. Wchodząc na stadion wystarczy okazać do zeskanowania kod QR, który znajduje się na e-bilecie.
Co proponowane jest natomiast dla tych kibiców, którzy nie korzystają z nowoczesnych technologii? W Toruniu przed wspomnianym meczem z wrocławianami, rozegranym w niedzielę, w piątek otwarto tradycyjną kasę. W dniu zawodów jedna z kas była otwarta już od godzin porannych, a cztery godziny przed meczem otwarto także kasy kolejne.
W Grudziądzu, pomijając system internetowy, bilety można nabywać codziennie w klubowym sekretariacie, a także w sklepie kibica w jednej z galerii handlowych. W podobny sposób dystrybucja prowadzona jest w Bydgoszczy - tu także wejściówki da się kupić każdego dnia w siedzibie klubu.
