Barometr Zawodów prognozuje, jakie zawody będą deficytowe, a jakie zagrożone w 2024 roku na Kujawach i Pomorzu

Region Raport
Biznes Ludzie
x
Fot. Pixabay

Sytuacja zawodowa większości pracowników w województwie kujawsko-pomorskim w przyszłym roku powinna być stabilna. Wojewódzki Urząd Pracy przygotował prognozę w ramach ogólnopolskiego badania Barometr zawodów.

Barometr zawodów to jednoroczna prognoza sytuacji w zawodach. Zawody podzielone są na trzy grupy: deficytowe (w których brakuje pracowników), zrównoważone (liczba pracowników odpowiada potrzebom pracodawców), nadwyżkowe (gdy jest więcej pracowników niż ofert pracy). Oceny dokonują pracownicy Powiatowych Urzędów Pracy oraz partnerzy instytucjonalni z sektora publicznego, jak i prywatnego.

 

Mieszkańcy Kujaw i Pomorza mogą być spokojni

W prognozie na 2024 rok dla naszego województwa 85% grup zawodów ocenionych zostało jako zrównoważone na rynku pracy. Z uwagi na zmiany demograficzne i malejącą liczbę osób w wieku produkcyjnym w żadnej z grup zawodów nie jest przewidywana nadwyżka osób poszukujących pracy.

Na regionalnym rynku pracy w dalszym ciągu brakować będzie pracowników w branżach:

  • medyczno-opiekuńczej,
  • transport-spedycja-logistyka,
  • produkcyjno-przemysłowej,
  • edukacyjnej,
  • budowalnej.

Przewidywany jest również deficyt elektryków, elektromechaników i elektromonterów oraz samodzielnych księgowych, a także pracowników służb mundurowych.

 

Największe braki kadrowe

O pracę nie będą się martwić lekarze. Poszukiwani są we wszystkich powiatach naszego województwa, a szczególnie aleksandrowskim, brodnickim, lipnowskim, rypińskim, tucholskim oraz żnińskim. Podobnie wygląda brak na rynku pracy pielęgniarek i położnych. Najbardziej potrzebne są w powiatach lipnowskim, tucholskim oraz żnińskim.

Poszukiwani będą nauczyciele, szczególnie przedmiotów zawodowych i praktycznej nauki zawodu. Poza powiatami golubsko-dobrzyńskim, inowrocławskim i sępoleńskim, brakować będzie ich w całym województwie, a szczególnie w sępoleńskim i żnińskim.

Niedawno Miejskie Zakłady Komunikacyjne w Bydgoszczy poinformowały o wypadających kursach z powodu braku kierowców. W przyszłym roku sytuacja może się powtórzyć, bo dla Bydgoszczy i powiatu bydgoskiego przewidywany jest deficyt kierowców autobusów. Podobnie będzie w powiatach brodnickim i tucholskim.

 

Zawody zagrożone

Kryzys w branży meblarskiej może spowodować mniejsze zapotrzebowanie na pracowników obróbki drewna i stolarzy oraz tapicerów i szwaczki.

Duża nadwyżka robotników obróbki drewna i stolarzy wystąpi w powiecie tucholskim i sępoleńskim. Tapicerzy mogą martwić się o pracę w powiecie tucholskim, jednak w sąsiednim powiecie bydgoskim będzie ich brak, więc może to być dla nich szansa.

 

Szczegółowe wyniki badania dla województwa, jak i poszczególnych powiatów znajdują się na stronie Barometr Zawodów.